wtorek, 30 października 2012

Elektrownie jądrowe a huragan Sandy [aktualizacja 31.10. 16:10]

[Aktualizacja - 31.10, 16:10]
  • Dziś o godz. 3:57 czasu wschodnioamerykańskiego (12:57 czasu polskiego) poinformowano o odwołaniu stanu awaryjnego w elektrowni Oyster Creek. Poziom wody w rejonie ujęcia wody chłodzącej spadł poniżej poziomu dla obu najniższych stanów awaryjnych i nadal opada.


[Aktualizacja - 21:31]
Wg aktualnych informacji NRC w ciągu ostatniej doby wystąpiły zakłócenia eksploatacji następujących bloków:

  • Oyster Creek, BWR/2, 652 MWe - w dn. 29.10.2012. o godz. 20:44 czasu wschodnioamerykańskiego* (EDT) ogłoszono alarm z uwagi na przekroczenie przepisowego poziomu wody. Reaktor był odstawiony do przeładunku paliwa. Ponadto z uwagi na złe warunki atmosferyczne awarii uległo 36 z 43 syren alarmowych zawiadamiających ludność o możliwych zagrożeniach.
    Jeszcze o godzinie 20:18 EDT dn. 29.10.2012. zerwane zostało zewnętrzne zasilanie energią elektryczną, układy bezpieczeństwa reaktora zasilane są z pracujących generatorów awaryjnych.
  • Nine Mile Point, blok 1, BWR/2, 642 MWe - automatyczne wyłączenie 29.10.2012 o godz. 21:00 EDT z uwagi na zakłócenie wyprowadzenia mocy (najprawdopodobniej zakłócenie pracy sieci elektroenergetycznej w wyniku burzy). Reaktor wyłączył się automatycznie. Blok pozostaje w gotowości do gorącego rozruchu. Ciepło powyłączeniowe odprowadzane jest z użyciem głównego skraplacza bloku. Blok zasilany jest z sieci. Generatory awaryjne pozostają w gotowości, ale nie pracują.
  • Nine Mile Point, blok 2, BWR/5, 1205 MWe - utrata zasilania zewnętrznego potrzeb własnych bloku linią napowietrzną 115 kV w wyniku silnego wiatru 29.10.2012. o godz. 21:00 EDT. Uruchomiono awaryjny agregat prądotwórczy. Blok pozostaje w normalnej pracy z pełnym obciążeniem. O godz. 03:26 przywrócono normalne zasilanie.
  • Indian Point, blok 3, PWR, 1065 MWe - automatyczne wyłączenie 29.10.2012. o godz. 22:41 EDT z uwagi na wybicie generatora spowodowane zakłóceniami w pracy sieci elektroenergetycznej. Reaktor wyłączył się automatycznie. Blok pozostaje w gotowości do gorącego rozruchu. Odprowadzanie ciepła powyłączeniowego odbywa się normalnie bez wykorzystania układów bezpieczeństwa. Blok zasilany jest z sieci.
  • Peach Bottom, bloki nr 2 i 3, PWR (2 x 1171 MWe) - awaria części (ponad 25%) syren ostrzegawczych wywołana silnym wiatrem 30.10.2012. o godz. 00:30 EDT. Oba bloki pracują normalnie.
  • Salem, blok 1, PWR, 1228 MWe - ręczne odstawienie bloku 30.10.2012. o godz. 01:09 EDT w wyniku wyłączenia 4 z 6 pomp wody chłodzącej skraplacz. Wyjście z pracy pomp spowodowana jest wysokim stanem rzeki oraz zanieczyszczeniami niesionymi z wodą w wyniku złej pogody związanej z huraganem. Ciepło powyłączeniowe z reaktora odprowadzane było normalnie za pośrednictwem wytwornic pary, obiegu wtórnego i skraplacza turbozespołu. Po odstawieniu bloku zatrzymaniu uległy także dwie pozostałe pompy wody chłodzącej skraplacz, skutkiem czego konieczne było przełączenie obiegu wtórnego na zrzut pary do atmosfery. Jest to para wytwarzana w obiegu wtórnym, a więc nie jest ona skażona. Ubytek czynnika w obiegu wtórnym uzupełniany jest na bieżąco pompami wody uzupełniającej.
Drugi blok elektrowni Salem jest obecnie odstawiony do przeładunku paliwa.

---
Jak wynika z powyższego jak do tej pory huragan wpłynął jedynie na konwencjonalne części elektrowni jądrowych. Wszystkie opisane zdarzenia mogłyby mieć miejsce także w elektrowniach konwencjonalnych pracujących przy użyciu obiegu parowego (np. węglowych). Nie wystąpiło żadne zagrożenie radiacyjne, a reaktory wszystkich odstawionych bloków zostały wyłączone zgodnie z procedurami eksploatacyjnymi. Nigdzie też nie wystąpiły trudności z odprowadzaniem ciepła powyłączeniowego.

Informację o aktualnych zgłoszeniach zdarzeń nadzwyczajnych można znaleźć tu: http://www.nrc.gov/reading-rm/doc-collections/event-status/event/en.html
Informacja o bieżącej pracy bloków jądrowych znajduje się tu:
Region dotknięty huraganem to Region 1.

*W chwili obecnej różnica pomiędzy czasem polskim a wschodnioamerykańskim wynosi 5 godzin (w strefie wschodnioamerykańskiej obowiązuje jeszcze czas letni).
-----------------------
[Aktualizacja - 11:00]

Potencjalne zagrożenie związane jest z możliwością zalania silników napędzających pompy wody chłodzącej. Najbardziej zagrożone są pompy wody układu chłodzenia skraplacza, jednak te pompy nie są istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa odstawionego bloku. Potencjalny dalszy wzrost poziomu wody mógłby jednak zakłócić pracę pomp pobierających wodę dla układu chłodzenia basenu wypalonego paliwa jądrowego. W razie całkowitego przerwania chłodzenia woda w basenie byłaby ciągle podgrzewana przez wypalone elementy paliwowe wskutek samorzutnych rozpadów krótkożyciowych produktów rozszczepienia. Jeśli chłodzenie nie zostanie przywrócone a chłodziwo uzupełnione, woda w basenie osiągnąć może temperaturę wrzenia po około 25 godzinach, jednak ewentualne uszkodzenie elementów paliwowych mogłoby nastąpić dopiero po odparowaniu wody w basenie. Operator elektrowni podał jednak informację, że w razie potrzeby do chłodzenia basenu wykorzystana zostanie woda z układu przeciwpożarowego elektrowni.

Poza elektrownią Oyster Creek doszło także do zakłóceń w dwóch innych instalacjach:

  • Blok nr 1 w elektrowni Nine Mile Point w stanie Nowy Jork (BWR, 642 MWe) wyłączył się automatycznie wskutek problemów w układzie wyprowadzenia mocy do sieci elektroenergetycznej. Nie jest jasne, czy zdarzenie ma związek z huraganem, natomiast nie spowodowało ono żadnego zagrożenia.
  • Moc bloku elektrowni Limerick w Pensylwanii (BWR, 1194 MWe) została ograniczona do 91% wartości znamionowej wskutek zakłócenia pracy skraplacza przez trudne warunki pogodowe.
Do chwili obecnej nie ma informacji o jakichkolwiek zdarzeniach powodujących bezpośrednie zagrożenie dla pracowników elektrowni lub okolicznej ludności.
-------
[Post oryginalny]

Mając w pamięci katastrofę w elektrowni Fukushima Dai-ichi wiele osób z niepokojem obserwuje rozwój sytuacji na amerykańskim wschodnim wybrzeżu, które dotykają skutki huraganu Sandy. W mediach, także polskich, pojawiły się już mniej lub bardziej alarmujące doniesienia o "alarmie" w jednej z elektrowni jądrowych.

Ostatni oficjalny komunikat amerykański nadzór jądrowy - Nuclear Regulatory Commission (NRC) - opublikował 29 października 2012 r. o godzinie 21 czasu wschodnioamerykańskiego (czyli o 1 w nocy czasu polskiego - różnica wynosi 5 godzin, gdyż na amerykańskim wschodnim wybrzeżu obowiązuje jeszcze czas letni). Według niego żaden blok jądrowy nie został wyłączony z powodu huraganu.

Dla jednej z instalacji - Elektrowni Oyster Creek - ogłoszono stan podwyższonego zagrożenia określany jako "Alert". Jest to drugi od dołu stan alarmowy w czterostopniowej skali:

1. Notification of Unusual Event - stopień najniższy wskazujący na możliwość potencjalnego nieznacznego pogorszenia bezpieczeństwa pracy bloku.

2. Alert - rzeczywiste lub potencjalne znaczące obniżenie poziomu bezpieczeństwa, mogące prowadzić jedynie do bardzo nieznacznych uwolnień substancji promieniotwórczych.

3. Site Area Emergency - rzeczywiste lub prawdopodobne zagrożenie bezpieczeństwa publicznego, możliwe uwolnienia substancji radioaktywnych nieprzekraczające wytycznych Agencji Ochrony Środowiska (EPA) z wyjątkiem terenu bezpośrednio sąsiadującego z instalacją.

4. General Emergency - zaistniałe lub nieuniknione uszkodzenie lub stopienie paliwa jądrowego w rdzeniu reaktora połączone z potencjalną utratą szczelności jego obudowy bezpieczeństwa, możliwe uwolnienia substancji radioaktywnych przekraczające wytyczne EPA poza terenem bezpośrednio sąsiadującym z instalacją.


Elektrownia Oyster Creek w momencie ogłoszenia stanu alarmowego nie pracowała, aktualnie blok jest odstawiony dla przeładunku paliwa. Elektrownia ta posiada jeden blok z reaktorem wodnym wrzącym o mocy 652 MW. Jest to najstarszy pozostający w eksploatacji jądrowy blok energetyczny w Stanach Zjednoczonych. Wprowadzenie stanu alarmowego podyktowane jest przekroczeniem określonego poziomu wody w punkcie poboru wody chłodzącej bloku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze na tym blogu są moderowane, dlatego nie będą publikowane automatycznie po wysłaniu. Komentarze odrzucane będą jednak tylko wtedy, gdy ich treść będzie obraźliwa lub będzie stanowiła naruszenie obowiązujących przepisów prawa. Zachęcam do dyskusji!